Czy osoba może sprawić, że będzie szczęśliwa lub smutna niezależnie od tego, co aktualnie dzieje się w jego świecie? Czy można osiągnąć inne stany emocjonalne poprzez inne aktywności naszej świadomości? Czy można się zmienić poprzez wypełnienie swojej świadomości czymś innym? Na przykład prostym hobby. Podobne pytania zadał sobie autor książki "Flow".
Autor książki cytuje filozofa Epikta, cesarza rzymskiego Marka Aureliusza, psychiatrę Viktor Frankl. Autor cytuje tych panów, ponieważ koncepcja stanu FLOW nie jest niczym nowym w naszych dziejach ludzkości. Stany absolutnej koncentracji mają swoje opisy w różnych miejscach w naszej historii.
Przykładowo w sztuce walki Zen ten stan jest określony jako Mushin (bez umysłu). Jest to stan wyzbycia się ze swojego umysłu gniewu, strachu i ego w trakcie walki.
Bruce Lee określał ten stan jako bycie wodą. Stan mushin według ich opisu występuje, gdy aktor jest oddzielony od wykonywanej czynności i jego myśli już wpływają na tą czynność. Nieświadome ruchy są najwolniejsze i szczere. Jednym słowem twoje myśli same ruszają się jak woda i wypełniają każdą przestrzeń bez twojej świadomej interferencji.
Podobne stany ludzie osiągają przy pomocy medytacji czy hipnozy.
Wszystko to może brzmieć jak totalna bzdura, ale obecnie mamy do tego fakty naukowe, które potwierdzają, że stany flow istnieją.
Do czego tak książka namawia
Ludzie myślą, że będą w końcu szczęśliwy, gdy będą mieli dom, samochód, partnera swoich marzeń, fantastyczną pracę, dużą ilość pieniędzy i tak dalej i tak dalej.
Jedna szczęście tak nie działa.
Psychologicznie ludzie przyzwyczają się do obecnego stanu rzeczy nawet po tych lepszych zmianach i są tak samo szczęśliwi, jak byli szczęśliwi wcześniej. Osiąganie nowych rzeczy sprawia, że jesteśmy szczęśliwsi , ale tylko tymczasowo i poziom naszego szczęścia znowu wraca do normy.
Poza tym, czy materialne szczęście jest tym właściwym szczęściem. Sam też się przekonałem, że zakup kolejnego przedmiotu nie jest sposobem na życie i łatwo można popaść w zakupoholizm.
Jak więc być szczęśliwym. Trzeba zmienić zawartość swojej świadomości. Brzmi ciekawie tylko jak to zrobić.
Trzeba dać sobie doświadczenie stanu, które jest nazwane stanem FLOW.
Flow
Mihaly Csikszenmihaly opisuje stan flow jako stan, w którym ludzie są tak pochłonięci daną czynnością, że wszystko inne traci znaczenie.
Koncentracja jest tak intensywna, że nie masz uwagi dla swoich obecnych problemów, czy czegokolwiek innego.
Świadomość częściowo się ulatnia i odczucie przepływu czasu zostaje zakrzywione.
Na pewno miałeś te uczucie nie raz w życiu i jest to jedno z najlepszych odczuć na świecie.
Mogło się tobie zdarzyć, że tak intensywnie pracowałeś nad swoimi pomysłami, że nie zauważyłeś, kiedy minęło 12 godzin. Mogłeś wkręcić się w świat książki bądź gry komputerowej do tego stopnia, że nie zauważyłeś, że jest druga w nocy. Mogłeś robić coś z taką wielką frajdą, że zapomniałeś o jedzeniu i piciu.
W tych momentach była dla Ciebie ważna tylko jedna rzecz.
Ten stan łatwo przypisać do wielu aktywności. Na siłowni w którymś momencie na bieżni możesz zacząć odlatywać w myślach i płynąć. Słuchając swojej ulubionej muzyki, możesz iść z melodią do przodu i zatraciwszy myśli.
Ja jako programista często zapominam się, pisząc kod w pracy. Ja jako bloger często się wkręcam w pisanie kolejnego wpisu, mimo iż wiem, że nie wiele osób go przeczyta. Ja jako mówca często otrzymuje tyle bodźców na scenie, że ciężko było mi powiedzieć, że moja świadomość nie jest w stanie FLOW.
Te same procesy umysłowe mogą wystąpić u tancerza, skrzypka czy nawet u motocyklisty.
Jeśli robisz, to co kochasz i to co w czym jesteś dobry, to twój mózg po prostu nie może się skupić na innych rzeczach.
Nie martwisz się o głupoty. Nie myślisz o kolejnej nieudanej randce. Nie myślisz o kłótni ze znajomym. Nie myślisz o tym, że znowu jest zimno czy, że znowu pada deszcz.
Nie żałujesz tego, co zrobiłeś wczoraj. Nie stresujesz się tym, co zrobisz jutro.
Jest to jedno z najlepszych odczuć na świecie. Dlatego do szczęścia często nam wystarczy zbiór czynności, które te stany wywołują. Dla ciebie to może być cokolwiek. Dla mnie na pewno jest to: programowanie, przemawianie, pisanie, słuchanie muzyki i ćwiczenie na siłowni.
Moje życie obecnie nie jest perfekcyjnie, ale stany FLOW naprawdę sprawiają, że nie myślisz o tym, co było wczoraj i co może się rozwalić jutro. Jesteś tu i teraz.
Jaki jest przepis na stan flow
Czynność, która ma wywołać stan flow ma jednak swoje reguły. To nie może być cokolwiek.
Po pierwsze, czynność, którą wykonujesz, nie może być zbyt TRUDNA, ponieważ wtedy pojawi się stres i strach.
Z drugiej strony, jeśli czynność, którą będziesz wykonywał, będzie za ŁATWA, to zanudzisz się i będziesz chciał zasnąć.
Musisz znaleźć równowagę pomiędzy łatwą czynnością a trudną . Jeśli więc coś jest, za łatwe dodaj sobie wyzwanie. Jeśli coś jest dla Ciebie, za trudne to rozbij, to na mniejsze zdania.
Gdy znajdziesz, tę równowagę do przepisu dodaj swoją miłość do tej czynności, a stan FLOW na pewno się pojawi.
Jeśli chcesz być szczęśliwy, to powinieneś spędzać, jak najwięcej swojego życia wykonują czynności, które dają ci stan FLOW. Kto wie, być może odnajdziesz tam ekstazę.
Pułapki nudnego życia
Mihaly Csikszenmihaly w swojej książce daje przykład Indian z kanady, którzy mieszkali w pewnym regionie przez 30 lat. Wszystko było w porządku. Mieli oni żywność, surowce i widoki były wspaniałe.
Starszyzna Indian pomimo sielankowego życia podejmowała zawszę, tą samą decyzje - decyzje wyprowadzki na inny nieznany region. Według nich jest to najlepsza decyzja dla całego dobra wioski. Tak zmiana była dokonywana raz na 10-30 lat.
Dlaczego to robili? W ten sposób mieli oni zawsze nowe miejsca do zwiedzania i mogli poczuć przygodę. Mogli zmierzyć się z nowymi wyzwaniami. Mogli polować w innych nieznanych miejscach.
Życie dla nich nigdy nie było nudne.
Jest to historia, o której warto pamiętać. Większość ludzi dąży do spokojnego stabilnego życia. Do życia, w którym w końcu będą mogli całe dnie bez stresów
- Oglądać telewizję
- Patrzeć w internet
- Leżeć w łóżku
- Pić alkohol
A co jeśli tobie to daje obecnie szczęście? Jeśli tak myślisz, to żyjesz moim zdaniem w kłamstwie. Spędzanie tak życie nie da ci ekscytacji życia i nie sprawi, że będziesz "żył".
Oglądanie telewizji, patrzenie w internet, leżenie w łóżku, picie alkoholu daje APATIE. Tutaj nie ma żadnego wyzwania i nie odczujesz stanu FLOW.
Skoro odczuwasz APATIE, to zapewne ukrycie myślisz, o tym, co poszło nie tak w twoim życiu i co może za chwilę się rozwalić.
Uciekaj więc od nudy i absolutnej stabilności. Nie marz o tym, bo to nie jest szczęście.
Odnajdź czynności, które kochasz. Wypełnij sobie życie tymi czynnościami, a bez względu na to, co zrobiłeś wczoraj i co może stać się jutro będziesz szczęśliwy tu i teraz.
Będąc szczęśliwi ludźmi, zwiększamy swoją jakość życia. Odnajdź swój ULTRA instynkt.