HatePogląd NR.4 Pisząc kolejny artykuł z toksycznej serii zacząłem się zastanawiać, czy jest sens pisać takie artykuły. Żart, żartem, ale patrząc na mój imaginarny wykres widzę, że to kiepski pomysł.

Negatywne emocje są prawie wszędzie. Pytanie, czy chcesz się na nich koncentrować?.

Są serwisy informacyjne, które ciągle informują o tym jak jest źle i jak będzie jeszcze gorzej.

Jeśli taka jest rzeczywistość to, co poradzić, ale gdzieś przecież jest światło nadziei.

Gdzie jest informacja, co trzeba z tym zrobić?. Gdzie jest informacja, czy ktoś może coś z tym robi?. Wezwanie do działania.

Zbudowaliśmy emocje, ale nie ma akcji.

Codziennie ludzie wchodzą na serwisy informacyjne i karmią się negatywną informacją. Tytuły artykułów, które krzyczą i zioną nienawiścią.

Ludzie więc komentują. Tysiące komentarzy wylewających cały ból świata i panującej niezgody.

Teraz zacząłem się zastanawiać, czy w ogóle pisanie serii wpisów "toksyczność" ma sens. Podkreślają one właśnie ten problem, ale czy robią to dobrze.

Internet Toksyczne poglądy Przepis na szczęścieToksyczna Polskość nie dotyka programistówDlaczego są Prezesi co nienawidzą programistów i dlaczego jest to ich problem?

Moja publiczność raczej nie chce czytać takich artykułów.

Wzbudzanie negatywnych emocji jest bardzo niebezpieczne. Ludzie, którzy doświadczają zła, wcześniej czy później je oddają innym.

Nie chodzi tutaj o artykuły, ale o to jakimi przekazami karmisz swoich ludzi. Swoich pracowników. Swoją dziewczynę, żonę, dzieci.

Zadałem sobie pytanie, czy można mówić o rzeczach mniej przyjemnych w bardziej optymistyczny sposób.

Gniew nie zniknie. Ból też. Tłumienie złych uczuć to dobry pomysł na nerwicę.

Zamykanie się w sobie nigdy nie rozwiązało żadnego problemu. Jak więc przekonwertować te emocje?

Medytacja. Słuchanie muzyki. To dobry start. Moim zdaniem trzeba być szczerym z samym sobą. Dlaczego czujesz to, co teraz czujesz?.

To jest najważniejszy krok. Chcę wysłać komunikat emocjonalny, ale jaki on ma cel. Ja tego nie wiem, tak po prostu chcę się rozładować najkrótszą drogą, czyli krzykiem, gniewem, złośliwością.

Nie tędy droga.

Jaki mam cel w swoim komunikacie. Po co ja go mówię, by skrzywdzić drugiego człowieka?.

Nie.

Rozumiejąc emocje łatwiej będzie nam je opisywać.

Gdy je opiszemy znajdziemy rozwiązanie, akcję, która nam pozwoli pozbyć się tego ciężaru.

Czyli "Jak"?. Odpowiedź nie przyjdzie natychmiast, ale ona się pojawi w swoim czasie.

Wyślemy prosty komunikat, bez czarnej koloryzacji, bez sarkazmów.

Czasem słowo przepraszam może zdziałać więcej niż tysiące słów. Negatywne emocje zawsze mają jeden cel, chcą się uwolnić i zniknąć.

Dlatego jedna z metod czarnej manipulacji polega na krzyczeniu i karmieniu kogoś złymi komunikatami np. "jaki ty jesteś beznadziejny", aby po godzinie powstało w tobie pragnienie pozbycia się tego ciężaru. Gdy to się stanie, wtedy zgadzasz się na każde następne polecenie swojego „oprawcy”.

Negatywne emocje jednak zawsze wrócą, dlatego nie warto stosować tej metody. Kto mieczem wojuje od miecza ginie.

Postaraj się zastanowić jaki cel mają twoje emocje i wyraź je w jak najprostszym komunikacie.

Tylko od ciebie zależy jak to zrobisz.