StereotypSerce NR.5 Programista ma pewien swój stereotyp. Nie ma w tym nic złego. Moim zdaniem każdy z nas powinien mieć dystans do siebie. Dlatego umiem żartować nawet z siebie. Same dowcipy o programistach nie są więc takie szkodliwe.
Tak jak wszystko inne, definicja programisty ma pewien swój szablon, do którego inni, a także i my sami się umieszczamy.
No wiecie, że programista ma koszulę w kratę. Ma zapewne okulary, bo oślepł od monitora. Zna się na komputerach, ale nie ma pojęcia jak rozmawiać z ludźmi.
Tak siebie postrzegamy i tak mogą postrzegać nas inni ludzie, którzy z programowaniem nie mają styczności. Nie widać w tym niczego złego, dopóki nie zjawią się osoby, które zaginają ten stereotyp do absurdu na sposób negatywny.
Stereotyp nie opisuje prawdy. To, że jesteś programistą wcale nie znaczy automatycznie, że jesteś gruby i oglądasz Start Treka, albo grasz w gry z mistrzem gry.
Niestety są ludzie, którzy programistę od razu zaszufladkują jako: ciamajdę, brzydala, ciepłe kluchy, socjalnego idiotę i tak dalej. Programista jest wtedy wiązany ze stereotypem nerda.
Nieaktualny stereotyp
Problem na szczęście nie jest taki duży, ale pamiętaj za czasów studenckich były dziewczyny, które odrzucały studentów informatyki właśnie za ten stereotyp. Kumpel wtedy się śmiał, że jego szanse na podryw były większe, gdy mówił, że studiuje zarządzanie, albo turystykę. Kierunki bez przyszłości.
Teraz czasy się zmieniły, ale gdybym sam nie zaobserwował takiej sytuacji to bym nie uwierzył. Myślę, że kultura geek i nerdów bardzo ucierpiała w latach 90, gdzie nikt nie rozumiał czym dokładnie jest komputer. Komputer był wtedy traktowany jak telewizor, jak coś, co zjada ci czas i zamienia cię w zombie.
Trudno było sobie wyobrazić kogoś, kto interesuje się komputerami jako przyszłego człowieka sukcesu. Przecież sukces to rozmowa z ludźmi, tworzenie relacji klienckich, które później dadzą ci pieniądze. To oczywiście prawda, ale nasz świat pokazał też coś innego. Jesteś kimś, kto zna się na technologii i ma zdolności twórcze, to mimo wszystko osiągniesz sukces .
W latach 90, jeśli grałeś w gry, oglądałeś japońskie kreskówki, interesowałeś się fantastyką to byłeś tym gorszym. Życie w końcu to zdobywanie punktów i stopni, pracowanie nad szarymi potrzebami życiowymi i szukanie lasek.
Byli oczywiście ci, co łamali ten schemat i pomimo negatywnego wizerunku interesowali się i rozwijali swoje hobby.
Stereotyp jednak został. Tylko z roku na rok staje się coraz bardziej nieaktualny.
Wynik jest prosty, nawet jeśli byłeś tym stereotypem i miałem problemy z komunikacją, to wcześniej, czy później wziąłeś to na klatę i postanowiłeś rozwiązać ten problem.
Może koszulę w kratę zamieniłeś na garnitur. Pryszczatą twarz zamieniłeś na dietę i wizytę u dermatologa. Nadwagę zamieniłeś na wizytę do siłowni. Programiści to inteligentni ludzie. Jeśli znajdą jakiś problem w swoim życiu postarają się go rozwiązać, aby ulepszyć swoje życie, jak już to zrobili ze swoją karierą.
Programowanie wydaje się zawodem, w którym nie musisz komunikować się z innymi ludźmi i ładnie wyglądać. Niestety rzeczywistość jest inna, ale jest to jeden z powodów, dlaczego moim zdaniem tylu programistów zostało powiązanych z tym stereotypem, bo dla wielu osób, właśnie takich jest to właściwy zawód.
Oczywiście nawet jako programista będziesz musiał rozmawiać z ludźmi i umieć się prezentować. Dlatego wiec programiści ewoluowali i się zmienili. Co więcej, nasz zawodów stał się atrakcyjny finansowo, więc właściwie teraz wszyscy chcieliby programować.
Dlatego widok kobiety programistki, czy umięśnionego dwumetrowego faceta programisty już raczej nikogo nie dziwi.
Stereotyp w końcu działa też w drugą stronę, jeśli nie jesteś facetem bez mięśni to co…nie możesz być programistą. Oczywiście, że nie.
Stereotyp więc stał się aktualny, nawet jeśli kiedyś reprezentował cząstkę prawdy. Każdy z nas mógłby się z niego śmiać, gdyby nie fakt, że czasem on wraca w mrocznych barwach.
…istnieją ciągle środowiska
Gdzie programista to ten ciamajda. Pomyśl o takim zacofanym środowisku pracy, gdzie ludzie na wyższych stanowiskach, w przerwach na kawę szydzą sobie ze swoich własnych pracowników, zwłaszcza programistów - bo przecież jak to nieśmiałe chuchro ma pomagać im w biznesie, gdy to klient i jego “biznesowe” potrzeby są ważne.
Problem polega jednak na tym, że te “biznesowe” potrzeby są tłumaczone potem na kod. Programista więc odgrywają ważną rolę w każdej firmie tylko niektórzy chcą jednak myśleć inaczej. Te zacofane społeczne bydła zwane programistami nie są przecież tacy ważni. Tylko jak pracownik odejdzie to nagle wszystko się wali, a być może programista chciał być traktowany jak człowiek, a nie jak stereotyp i kolejne kółko zębate w całej tej maszynie.
Stereotypy jednak żyją w ludziach, którzy nie rozumieją, że świat się zmienił. Programista to nie dziwadło, które tłumaczy jeden świat na drugi. Programowanie i biznes coraz bardziej scalają się w jeden świat.
Programiści więc coraz bardziej odchodzą od swoich biurek i zaczynają myśleć biznesowo. Łamiąc stereotyp.
Niedługo każdy będzie chciał programować i zawód, który był kiedyś dowcipem już nim nie będzie. A ludzie, którzy mieszają dowcip z rzeczywistością umrą jak dinozaury.
Ze stereotypem jednak trzeba walczyć, gdy widzisz, że ktoś cię nie szanuje, bo masz etykietkę tego zawodu.
Szanuj też siebie
Szanuj też siebie to, że jesteś programistą, to nie znaczy, że jest ci przeznaczone życie nerda i dziwaka. Jedna etykieta niczego w tobie nie określa. Może kiedyś ktoś z ciebie się śmiał, że spędzasz za dużo czasu przed komputerem, ale teraz nikt już się nie śmieje, bo zarabiasz pieniądze.
To, że jesteś programistą to nie znaczy, że przedstawiając się innym musisz podkreślać swój stereotyp, aby łatwiej było ci się z kimś zaprzyjaźnić. Jesteś kimś więcej.
Powiedz z dumą, że jesteś programistą i to, że wybrałeś jeden z najlepszych zawodów na świecie. Jesteś kimś, bo jesteś programistą, ale jesteś też kimś więcej.
Masz imię i nazwisko i swoją osobistą historię. Swoje unikalne wspomnienia, których nikt innych nie ma. Pamiętaj o tym.
Czy ja reprezentuje stereotyp
Lubiłem grać w gry i jestem obecnie posiadaczem wielu konsol, których nie mogłem kupić będąc dzieckiem. Z przyjaciółmi lubię grać w Mario Party 1,2,3,4,5,6,7.
Od czasu do czasu w piątek wieczorem gramy w nieśmiertelnego Half-Life na multiplayer.
Lubię też Anime, czyli japońską animację. Co piątek oglądam JoJo Bizzare Adventure, a co sobotę oglądam Shokugeki no Soma anime o kucharzach. Śledzę też to, co się dzieje, w moim zdaniem w najlepszej mandze “One piece”.
Kolekcjonuję więc gry i japońskie komiksy. Jednak czy te zainteresowania od razu wynikają z tego, że jestem programistą oczywiście, że nie. To jest po prostu mój sposób na spędzania wolnego czasu.
Poza tym i tak łamię stereotyp, ponieważ codziennie zastanawiam się jak zostać mówcą, który mógłby w sprawny sposób przekazywać wiedzę programistyczną innym. Tak, byłem nieśmiały i bałem się ludzi. Postanowiłem jednak to zmienić.
W moim życiu i w mojej karierze nie raz spotkałem się z negatywną etykietką programisty. Stereotyp jednak znika i jego zastosowanie istnieje już tylko w luźnych dowcipach.
Mimo to walcz z nim, bo jesteś czymś więcej.