ŻycieSerce NR.1

Co może decydować o twoim sukcesie zawodowym? Ciężka praca? Spryt? Niestety nie tylko. To jak ci wychodzi w jednej sferze życia jest zależne także od innych sfer. Mówiąc krótko nie możesz być mistrzem programowania, jeśli ignorujesz życie osobiste lub go po prostu nie masz.

Praca to nie wszystko. Do normalnego funkcjonowania potrzebni ci są przyjaciele i chwile luzu niezwiązane z programowaniem, czy innym twoim hobby numer jeden.

Wiem, że w innych wpisach pisałem jak ważna jest ciężka praca, ale nie będziesz robił tego cały czas. Poza tym, co z tego, że osiągniesz sukces skoro emocjonalnie potem umrzesz bo zdasz sobie sprawę, że twoje życie prywatne nie istnieje.

Nie jesteś robotem i nawet nie próbuj nim zostać. Musisz się z tym pogodzić, że sukces w twoim życiu zawodowym nie przeniesie się na inne sfery życia i uczyni cię szczęśliwym człowiekiem.

W 2013 roku, aby zapomnieć o swoich problemach zacząłem intensywnie pracować po godzinach. Niestety pod koniec został mi tylko płacz i lament, bo zamiast uleczyć swoje problemy, jeszcze bardziej je powiększyłem.

Pasja programowania? Praca zawodowa? Nie rozwiąże twoich wszystkich problemów. Wiem, że to brzmi dziwnie u człowieka, który prowadzi bloga programistycznego, ale taka jest prawda. Programowanie to nie cały świat. Nieważne co byś nie robił programowanie nigdy nie będzie całym twoim światem, bo świat i rzeczywistość tak nie działa.

Bycie programistą to dar, ale niestety twoje talenty rozwiążą tylko problemy związane z pieniędzmi i karierą.

Jak więc mieć szczęśliwe życie prywatne.

Szczęśliwe życie prywatne

Oczywiście żeby mieć szczęśliwe życie prywatne najpierw trzeba mieć na nie czas. Moim zdaniem pracoholizm i ciągła praca bez przerw wcześniej, czy później ciebie wypali i zaczniesz zadawać sobie zbyt wiele pytań na temat sensu istnienia świata.

Szczęście dla każdego będzie czymś innym. Czas z przyjaciółmi. Wycieczki do obcych krajów. A może inne hobby niezależne od programowania. Parametrów jest wiele. Jeśli masz problemy rodzinne dobrze byłoby je rozwiązać tak, aby nie ciągnęły cię bez przerwy w dół. Jeśli brakuje ci dziewczyny, to może czas ją znaleźć. Jeśli czujesz, że się nie rozwijasz poza pracą, to zainwestuj w siebie przy pomocy siłowni, diety lub szkoleń.

Może czujesz, że czacha ci dymi od tego wszystkiego i chcesz pograć w jakąś zwykłą bijatykę ze swoim współlokatorem.

A może twoje wewnętrzne dziecko nagle po latach się odzywa i chce sobie poszaleć ostatni raz.

Szczęśliwe życie prywatne wymaga załatania wielu problemów i wypełnienia wielu pustek. Tylko ty wiesz czego ci brakuje i jak to najlepiej wypełnić. Na pewno wszystkiego nie wypełnisz pracą i swoją pasją do programowania.

Staniesz się więc lepszym programistą, jeśli ograniczysz swoją obsesję na temat programowania i zajmiesz się czymś innym równie ważnym dla ciebie. Zazwyczaj ignorujemy swoje problemy prywatne, bo są ciężkie do rozwiązania, albo wymagają lat. Ignorancja jednak nie rozwiąże niczego.

To też do mnie dotarło i mimo iż nie rozwiązałem wszystkich swoich problemów, to zdecydowanie moje życie prywatne jest o niebo lepsze niż w 2013 roku, gdzie w momencie zderzenia się z rzeczywistością płakałem cały dzień.

Znalazłem nawet swoją odpowiedź na to, czym jest szczęście?

Czym jest szczęście

Szczęście to nie nagrody? Szczęście to nie kokaina i inne używki. Szczęście to nie ciała wspaniałych kobiet. Szczęście to też nie twoje zbyt wygórowane przekonania i potrzeby życiowe. Szczęście to nie pozytywne myślenie i powtarzanie głupich mantr.

Szczęście to równowaga pomiędzy tym, co chcesz i tym co faktycznie robisz. Czegoś pragniesz, a nic nie robisz w tym kierunku, to wcześniej, czy później jakaś część ciebie do ciebie się odezwie i będzie zawiedziona.

Nie chodzi tutaj o sukces. Osiągniesz swoje marzenia, to będziesz szczęśliwy. Nie to tak nie działa. Chodzi tutaj o samą akcję, o sam czyn i pożądanie we właściwym kierunku. O uświadamianie sobie jak z dnia na dzień stajesz się lepszym człowiekiem. Ta satysfakcja jest najdłuższą formą szczęścia, która będzie trzymać się najdłużej i podążać za tobą.

Niestety, aby stać się lepszą wersja samego siebie musisz ciągle zadawać sobie pytania i łatać swoje dziury. Spełniać swoje potrzeby i odkrywać siebie ciągle na nowo.

W pewnym momencie sobie uświadomisz, że życie nie może być już lepsze. Wiem, że możesz mieć jeszcze więcej pieniędzy, tylko to nie jest miarą twojego szczęścia. Pogoń za takim fikcyjnym szczęściem tylko przygniecie cię do muru.

Pomyśl o swoich sferach duchowych i to kim jesteś, i czego chcesz. Pogadaj sam ze sobą i odpowiedz samemu sobie, czym dla ciebie jest szczęście.

Niestety ja twoich problemów nie rozwiążę, ale także niczego nie osiągniesz, jeśli będziesz dźwigał swoje ciężary niespełnionego emocjonalnie życia.