Do przodu Czas na podsumowanie roku 2016. Jeśli chodzi o prelekcje to w tym roku okazało się, że moje marzenie o byciu mówcą, który jeździ po kraju i przemawia ma swój potencjał. Jestem z tego faktu bardzo szczęśliwy, bo mobilizuje mnie to do jeszcze większego wysiłku. W roku 2015 moje prelekcje średnio mi wychodziły i zacząłem mieć wątpliwości.

Dziś widzę u siebie postęp.

W końcu moje doświadczenia z Toastmasters przełożyły się na wystąpienia publiczne dla programistów.  Aby bardziej zmotywować się do dalszych działań postanowiłem stworzyć listę moich wystąpień z  roku 2016.

Postanowiłem nie dodawać do listy konwentów fantastyki Polkon i Pyrkon, ponieważ tam nie przemawiałem. W liście prelekcji, czyli mów także nie uwzględniłem wystąpień w klubach Toastmasters. Gdybym to zrobił to ta lista urosłaby dwukrotnie. Technicznie licząc od czerwca, to w każdy poniedziałek w klubie Toastmasters Vistula Leaders udzielałem się w jakiś sposób.

Gdzie więc byłem i przemawiałem w roku 2016.

15 kwietnia mała konferencja w Białej Podlaskiej

Byłem bardzo szczęśliwy, że wspólnie z kolegą Sławkiem udało się nam stworzyć małą konferencję. Sławek wykonał kawał dobrej roboty, ponieważ to on kontaktował się z osobami z uczelni. W rezultacie czego udostępniono nam salę i zapewniono udział studentów.

Jak na pracę dwóch ludzi moim zdaniem wyszło całkiem w porządku.

 

Cezary Walenciuk abstrakcja

Dla mnie ta mała konferencja miała wielki wydźwięk emocjonalny. Dokładnie 5 lat temu, czyli w 2011 roku w Białej Podlaskiej wystąpiłem po raz pierwszy publicznie. Było to wydarzenie ITAD, które pomogłem zorganizować.

W kwietniu 2011 roku

  • nie miałem pracy
  • stawiałem swoje pierwsze dziecięce kroki w przemawianiu i jak można się domyślić nie było to piękne
  • skończyłem studia i nie wiedziałem co zrobić ze sobą

Patrząc więc na studentów oraz na wykładowcę, który również mnie uczył programowania, zrozumiałem jak bardzo się zmieniłem przez te 5 lat.

Różnica pomiędzy Czarkiem z 2011 r. a z 2016 r. rzeczywiście była duża i tego dnia to poczułem.

Dla mnie to wydarzenie było wielkim sukcesem i widzę, że warto takie rzeczy organizować w rodzinnym mieście.

23-24 Kwietnia konkurs Toastmasters Dystryktu J

Miało nie być Toastmasters na tej liście, ale konkurs przemówień to zupełnie inna liga. Rywale nie oszczędzali się i dla mnie też nie było łatwo. Gdybym miał opisać emocje, które wtedy czułem rozpisałbym się dwie strony.

Mimo różnych przeszkód wygrałem konkurs przemówień inspiracyjnych w dystrykcie J. Co technicznie można przetłumaczyć na najlepszego mówcę w Polsce wschodniej. Oczywiście nie jest to koniecznie prawda, ale moim zdaniem jak coś się wygra, to warto o tym pamiętać.

Gdy przyjdzie więc słabszy moment w moich przygodach z przemawianiem, chcę spojrzeć na to zdjęcie i powiedzieć sobie: stary stać cię na więcej.

 

Wspaniała pamiątka z tego roku dodana do kolekcji.

12-13-14-15 Maj : Rumunia Timisoara : Konkurs Toastmaster w mowach inspiracyjnych

Następny etap konkursu odbył się już poza granicami naszego kraju. W Rumuni. Rumunia jest dosyć daleko od Polski i całe szczęście, że dostałem 400 euro na pokrycie kosztów przelotu samolotem.

To nie był jednak największy problem. Moje zdrowie z przemęczenia i ekstremalnego stresu wysiadło i zachorowałem na półpasiec. Ostatecznie jednak choroba i prowadzona kuracja antybiotykowa nie przeszkodziły mi w wyjeździe. To były intensywne 4 dni

Nie wiem jak w takim stanie udało mi się wygrać w półfinałach. Doznałem zaszczytu bycia w finałach. Startujący w konkursie na tym etapie reprezentowali tak wysoki poziom, że nawet będąc w pełni zdrowym nie wygrałbym konkursu. Co mnie bardziej cieszy, bo cały wyjazd gryzłem się moim stanem zdrowia i faktem, że nie dam rady pójść na całość.

Największą satysfakcję na temat mojej mowy dała mi opinia mistrza świata z 2015 r. Nie zrobiłem wtedy sobie z nim selfie, bo stwierdziłem, że chcę żyć tym momentem.

Toastmasters Cezary Walenciuk

Po konkursie nie było już tak wesoło, bo organizm czuł przeciążenie i już nie dawałem rady z uśmiechami. Dostałem parę motywujących rad, które mi potem towarzyszyły przez wiele tygodni. 

To była cudowna walka człowieka ze swoim organizmem. Tę walkę wygrałem i cieszę się, że z powodów zdrowotnych nie zrezygnowałem z wyjazdu. Pomyśl jak musiałem się czuć występując przed weteranami i zapaleńcami w Toastmasters wiedząc, że nie będę mógł dać z siebie wszystkiego.  Strach był, ale wiedziałem, że cokolwiek by się nie  wydarzyło to wyjdę z tego zwycięsko, nie poddam się. 

28 czerwca : Łódź : Łódzka Grupa.NET

Gdy już wyzdrowiałem, a trwało to z mojej perspektywy wieczność.

Mój kontakt z Rafałem Sanida znowu się aktywował i dostałem zaproszenie na łódzką Grupę .NET. Mówiłem o programowaniu aspektowym w .NET jego zaletach i wadach.

Prelekcja przerodziła się w ciekawą dyskusję, a potem zrobiłem luźną prezentację dla tych co zostali.

W barze pogadaliśmy o życiu, programowaniu. 

8 sierpnia : Warszawa : PokemonGo

Oprócz konkursów i prelekcji programistycznych dostałem także zaproszenie na poprowadzenie mowy na temat Pokemon Go. Przyszło niewiele osób, ale poczułem wielką satysfakcję z tego, że mogłem opowiedzieć o czymś innym niż zazwyczaj.

W sezonie wakacyjnym dużo grałem Pokemon Go i jak się okazało to mi się opłaciło.

Pokemon Go prezentacja

Trend Pokemon Go opada i ja też przestałem grać. Dobrze jednak, że zdążyłem zrobić prezentacje.

10 sierpnia : WarszawJS i 9 demonów programisty

Dostałem więc propozycję wygłoszenia mowy w WarsawJS. Był jednak jeden problem. Dostałem tę propozycję tydzień przed wydarzeniem, a nie miałem przygotowanego żadnego materiału.

Stwierdziłem, że w wolnym czasie, który mam do dyspozycji nie ma cholery abym stworzył jakiś ciekawy temat JavaScriptu. Trzeba zrobić uniwersalną prezentację o umiejętnościach miękkich.  Tak zrodził się pomysł na prelekcję 9 demonów programisty.

Będę szczery. Bałem się jak struś tej prezentacji. Bałem się tego, że jak będę mówił o tematach miękkich do grupy ludzi, którzy przyszli aby posłuchać o JavaScripcie, to zostanę zniszczony. Miałem takie doświadczenie w 2015 roku, gdy nie dopasowałem tematu do grupy i było widać, że moja reputacja po tym wydarzeniu nieco ucierpiała.

Dopasowanie tematu do publiczność to esencja udanej prezentacji. W przeciwnym wypadku, bez względu na to, jak się napocisz ludzie cię zlinczują.

Postanowiłem jednak zaryzykować i czekałem z niecierpliwością na ten dzień.

Otrzymałem wiele pozytywnych informacji zwrotnych. Niektórzy nawet twierdzili, że była to najlepsza prelekcja tego dnia. Ja wziąłem sobie te wyrazy uznania do serca i obiecałem grupie WarsawJs, że pojawię się następnym razem.

Polecam grupę WarsawJS, jeśli robisz cokolwiek w JavaScripcie. After party też było cudowne i dostałem tyle wyrazów “miłości” i “szacunku”, że głowa mała. Nie mówiąc o darmowych kieliszkach wódki.

Na afterze dostałem także zaproszenie na Programistok, więc dzięki ci za to miły gościu.

1 października Białystok : Programistok

Programistok to najlepsza konferencja, na której byłem. Byłem na konferencji WROC#, 4Developers oraz GET.NET, ale ta konferencja przebiła wszystko.

Widać, że ekipa organizacyjna bardzo się postarała, aby wszystkim towarzyszyła pozytywna atmosfera. To najbardziej wyróżniło tę konferencję. Nawet ja mogłem się dopasować do klimatu imprezy swoimi maskami.

Dlaczego to wydarzenie jest na mojej liście? Otóż zapisałem się na szybkie mowy na tej konferencji. Pomyślałem, że formuła jest zbliżona do gorących pytań z Toastmasters i nie mam się czego bać.

Bycie pierwszym w mowie improwizowanej było średnio dobrym pomysłem. Mikrofon nie działał, a ja w tej sali już przemawiałem i wiedziałem, że nie potrzebuję mikrofonu.

Najważniejsze jest jednak to, że każdy, kto tam wystąpił mógł się dobrze bawić z publicznością. Mogłoby się wydawać, że będzie tam większe ciśnienie, ale nastrój konferencji wszystkim się udzielił.

Cezary Walenciuk Lighting Talk

Moje wystąpienie zostało nawet dołączone do filmu podsumowującego wydarzenie. Warto więc robić coś w życiu szalonego. Z konferencji najbardziej zapamiętałem prelekcję o pisaniu w asemblerze na  Commodore 64. Wydawało się, że temat nie będzie taki porywający, że wszyscy zasną. Mimo to prelekcja była tak pełna pasji, że aż ja chciałem odtworzyć swojego Commodore 64 i zacząć programować w asemblerze.  Z punktu widzenia mówcy, widać jak twoja pasja jest znaczącym czynnikiem w kontakcie z publicznością.

Na koniec jeszcze dodam, że sam Maciej Aniserowicz wspomniał o mnie we wpisie na temat tego wydarzenia http://devstyle.pl/2016/10/04/relacja-z-programistok-2016/

Wielkie brawa dla niego, ponieważ chciałbym drugą edycję tego wydarzenia.

8 października Lublin : Konkurs Toastmasters w mowach humorystycznych

We wrześniu, jeśli chodzi o przemawianie byłem zajęty głównie konkursem humorystycznym w Toastmasters. Nie miałem pomysłu na mowę po angielsku, więc spróbowałem swoich sił w mowach humorystycznych po polsku.

Podzieliłem się swoją osobistą historią związaną z maską konia. Co nieco pisałem o tym w tym wpisie.

Konkursu na poziomie dystryktu nie wygrałem, ale ostatecznie przegrana bardziej mnie zmotywowała do pracy nad sobą, więc widzę plus.

Ważne, że parę osób widziało, że coś mnie gryzie i postanowiło podnieść mnie na duchu.

Poza tym namówiłem paru znajomych z Toastmasters do założenie tych masek. Wcale tego nie zaplanowałem, ale mój przyjazd do Lublina i wyjazd odbył się w towarzystwie Antoniego, legendarnego Toastmasters, który pomimo swojego wieku ma więcej energii niż niejedna młoda osoba.

19 października Poznań : ITAD Politechnika Poznańska

Gdybym miał powiedzieć, jakie wydarzenie najbardziej pozytywnie na mnie wypłynęło, to zdecydowanie ITAD w Poznaniu. Panowie zasługujecie na dużą ścianę tekstu z faktem, co zrobiliście dla mnie przez te parę godzin. 

Zacznijmy od tego, co nie wyszło.  Po pierwsze byłem zmęczony i miałem różne problemy związane z transportem i hotelem. Na szczęście osoby obsługujące ITAD tak się mną zajęły, że spokojnie kupiłem nowe bilety na pociąg i zarezerwowałem ostatnie dostępne miejsce w hotelu w okolicy Poznania.

Gdy ciśnienie opadło, pogadałem z wami i co tu dużo mówić, stworzyliście dla mnie wspaniałe wspomnienia.

Cezary Walenciuk mirkofon

Fachowa i wzorowa praca. Uczelnia nawet ma swój własny kanał telewizyjny. Takich rzeczy nie ma w Warszawie.  Mówiłem o ASP.NET Core i jego zaletach w stosunku do poprzedniej wersji ASP.NET.

Cezary Walenciuk Jak przemawiać

Wspaniałe wydarzenie. Jedyne, co zauważyłem to, to że pomimo takiej fachowej pracy organizatorzy są ograniczeni faktem, że oczywiście pracują dla uczelni i muszą dostosowywać się do grafiku studentów. Studenci nie byli zwolnieni ze swoich zajęć.

Przejdźmy jednak dalej, bo 19 października był długim dniem.

19-20 października Poznań : After part

Nie powinienem być na tym after party, ponieważ zaraz następnego dnia miałem prezentację w Warszawie. Mimo tego postanowiłem zaryzykować i było warto. Ryzykowałem dużo, ale chyba pozytywne hormony zwiększyły moją odporność na trucizny o +5.

W takich chwilach zastanawiam się, dlaczego żyję w Warszawie, a nie w Poznaniu. Zdjęcia mówią same za siebie. Dla mnie to była najwyższa nagroda, ponieważ wyjazd do Poznania był bardzo irytujący i straciłem 400 zł na ten wyjazd. W takich chwilach wiele osób mnie pyta, czy jest sens w ogóle mieć takie “hobby”, bo kasa leci i co ty z tego dostajesz?

Wspaniałe uczucie, że te osoby na tej sali sprawiają wrażenie, że znają mnie całe życie, w międzyczasie ja ich nie znam wcale. To dziwne, bo czujesz się jakbyś poznawał prawdziwego przyjaciela, tylko gdzieś podróż w czasie i przestrzeni nastąpiła i początek zderza się z innym końcem.

Nie miałem masek przy sobie, więc zostałem wódko-rożcem. Na szczęście zdjęcie z wódką na mojej głowie nie wpłynęło do sieci.

Cezary Walenciuk i student partner

Uczelnia w Poznaniu ma dwóch studentów partnerów, albo nawet chyba trzech studentów partnerów Microsoftu. Oznacza to, że Politechnika Poznańska jest rajem dla programistów .NET, przynajmniej jeśli chodzi o wydarzenia związane z programowaniem w .NET.

Konrad Dysput, który mnie zaprosił na ITAD nie mógł przyjść ponieważ był na szkoleniu. Podobno jest moim wielkim i fanem i przyczyniłem się bardzo do jego kariery programistycznej.

No cóż, miejmy nadzieje, że spotkamy się w następnym roku na podobnym wydarzeniu. Było fantastycznie, dobrze byłoby to powtórzyć.

Cezary Walenciuk Poznań i ekpia

Dotarłem do hotelu ledwo-ledwo o północy. Spałem tylko 2 godziny… a potem.

20 października Warszawa : Wydział Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego

Wstałem o 4 rano nie mając kaca. Pojechałem pociągiem o 5:30 tak, aby być w Warszawie o 8:30. W dwie godziny przygotowałem się w swoim mieszkaniu.

W takich chwilach widzę, że traktuję swoje przemawianie bardzo poważnie. Bycie w dwóch miastach, prawie równocześnie nie jest łatwe, ale nie jestem w stanie odmówić sobie szansy na przemówienie.

Mówiłem ponownie o 9 demonach programisty, więc nie czułem ciśnienia związanego z tym tematem. Poza moją prezentacją zaciekawiła mnie prezentacja urządzenia HoloLens.

HoloLens

Jak widać osoba wykonuje gesty, a w świecie wirtualnym otworzyła ona aplikację.

Tydzień zbliżał się do końca, ale przypomniałem sobie, że jeszcze coś pod koniec tego weekendu zachciało mi się zorganizować.

22 października : oglądanie mistrzowskich mów w Toastmasters

Korzystając z faktu, że kupiłem płyty z najlepszymi przemówieniami w Toastmasters z lat 2012-2016 postanowiłem zorganizować wydarzenie.

Szybko stworzyłem notatki i całe szczęście z 10 osób przyszło na takie wydarzenie zrobione na szybko.

Najlepsi mówcy w Toastmaster

Wymieniliśmy się doświadczeniami i zrozumieliśmy, dlaczego ci mówcy wygrali wtedy te konkursy. Pięć osób później na różnych wydarzeniach Toastmasterowych prosiło mnie o powtórzenie tego spotkania, tylko w bardziej dogodnym terminie. Co zapewne zrobię w 2017 roku.

9-16-23-30 listopada : Warsztaty programistyczne w Warszawskiej Wyższej Szkole Informatyki

Dostałem później propozycję poprowadzenia warsztatów z podstaw C#. Robiłem coś podobnego w roku 2014 w Polsko-Japońskiej Wyższej Szkole Technik Komputerowych. Jak się okazało studenci są tak zdolni i mądrzy, że nie potrzebują powtórki z C#. 

Na następnych zajęciach skoncentrowałem się więc na innych tematach. Mówiłem o LINQ, Delegatach, wzorcach projektowych i o wstrzykiwaniu zależności. Zrobiłem też szybki kurs ASP.NET Core połączony z zapytaniem do Baz danych.

Praktycznie robiłem warsztaty/prezentacje na jakikolwiek tematy, to studenci chcieli posłuchać.

LINQ Warsztaty

Większość tych prezentacji była improwizowana, co dało mi trochę wglądu na moje umiejętności prezentacji pomiędzy rokiem 2014 a rokiem 2016.

Mam nadzieję, że w następnym roku to powtórzymy.

29 listopada Warszawa

Dostałem także zaproszenia na ITAD w Warszawskiej Wyższej Szkole informatyki.

Udało mi się zrobić prezentację w przerwie obiadowej, ponieważ tego dnia normalnie pracowałem.

Warszawskiej Wyższej Szkole informatyki.

Pomimo nacisku  prezentację uznałem za udaną, gdyż podobała się wybranym osobom, które zaczepiły mnie na korytarzu. To mi wystarczyło.

7 grudnia Białystok : Politechnika Białostocka

Jak ja lubię odwiedzać Białystok. Nie wiem, co jest takiego w tym budynku, ale była to już moja trzecia wizyta i poczułem się jakby tam już studiował. Dobrze, że przyjechałem dzień wcześniej, bo zima zaskoczyła tego dnia innego prelegenta.

Wystąpiłem więc dużo wcześniej i co ciekawe nie poczułem żadnego stresu związanego ze zmianą terminu.

Mówiłem po raz kolejny o 9 demonach programisty, o których można przeczytać na blogu. Po prelekcji spytałem paru studentów czy im się podobało moje wystąpienie. Oczywiście miałem pozytywne odpowiedzi.

Cezary Walenciuk 7 grudzień Białystok : Politechnika Białostocka

Temat skierowany do publiczności. Silny głos, który nie wymaga mikrofonu…oraz żywa gestykulacja przydaje się, aby chwycić swoja publiczność w wir swojej prezentacji.

Otrzymałem też zdjęcie i miły komentarz od znajomego :)

image

To są właśnie te chwile, które mi przypominają, dlaczego warto przygotowywać prezentacje i nawet jeździć za własne pieniądze, bo ktoś to docenia i twój głos ma znaczenie. Poza tym robiąc te prelekcje rozwijasz się i czujesz się komfortowo ze samym sobą.

image

Była tam, moim zdaniem, bardzo dobra prelekcja zrobiona przez Rafała Czupryńskiego z Microsoftu. Dobry kontakt z publicznością, żarty aby pobudzić publiczność i temat inspiracyjny dopasowany do studentów.

Poczułem się zainspirowany tą prezentacją. Od czasu do czasu dobrze sobie przypomnieć, że nasz zawód w przyszłości będzie jeszcze bardziej popularny i rozchwytywany. Jak dobrze, że jestem programistą i programuje zawodowo od 5 lat.

Fantastyczna czwórka nowych technologii jest następująca: Wirtualna rzeczywistość, Machine Learning, Big Data, Internet of things . Studenci teraz mają się czymś bawić.

Chyba wiem, dlaczego lubię przyjeżdżać do Białegostoku. Czuje się jakbym znowu był studentem, pełnym pasji i pomysłów. Dobrze się odmłodzić na jeden dzień.   Dostałem też zapas energetyków od chłopaków i “inny” prezent ma przyjść do mnie pocztą.

Do zobaczenia w 2017 roku

Przemawiałem w Łodzi, Białymstoku, Poznaniu jako programista i jako mówca. Te wspaniałe uczucia: "łączenia" lub "połączenia", "pomocy", "zmiany", "wyższego dobra", "karmy". Chciałbym, aby one towarzyszył wszystkim innym. 

To wspaniałe uczucie, kiedy czujesz, że jesteś w gronie ludzi, którzy znają cię od zawsze, ale za to, ty ich nie znasz wcale. Te momenty podniosły mnie na duchu. Co dalej? Myślę, że skoncentruję się na pisaniu swojego bloga i na programowaniu. Tak, aby takich momentów mieć jeszcze więcej.