StatsPostanowiłem znowu przejrzeć swojego bloga od strony technicznej czy rzeczywiście znalazłem w nim wiele błędów nawet od strony kodu HTML i CSS.
Powtarzanie się elementów z takim samymi nazwami atrybutu id. Nie pozamykane tagi z obrazkami.
Dobrze jest sprawdzić swoją stronę w walidatorach W3C.
nibbler.silktide.com
Postanowiłem także sprawdzić czy dobrze prowadzę swoją stronę. Znalazłem następujący test, który tworzy ciekawy raport. Wadą tego raportu jest fakt, ze jest on okrojony bo sprawdza on 5 losowych stron z witryny.
Płatna wersja testu kosztuje £40/$60 miesięcznie.
Jakie są więc wyniki raportu.
Jak widać moja strona dużo traci na marketingu nic dziwnego bo nie wysyłam linków do swojego bloga na prawo i lewo. Nie mam na blogu przycisku “lubię to” więc ten wynik szczegółowy mnie nie dziwi.
Doświadczenie też jest niskie ponieważ strona nie jest dostosowana do użytkowników mobilnych. 2012 roku wydawało się to jeszcze takie odległe.
SeoKitten
Natknąłem się na tą stronę całkiem przypadkowo sprawdzając jakie rezultaty zwraca “google” gdy wpisuje swoje imię i nazwisko. Najwidoczniej ktoś inny sprawdzał SEO bloga za mnie.
Jakie są więc wyniki.
Język tego raportu jest jakiś dziwnie zadziorny jakby wyśmiewał twórcę testowanej strony. Po przeczytaniu tego testu mimo pozytywnego wyniku mam ochotę pokazać temu kociakowi środkowy palec.
Nic ciekawego z testu się nie dowiedział poza tym, że żeby zwiększyć SEO muszę stworzyć ruch w sieciach społecznościach.
Dla porównania sprawdziłem pewną stronę na której miałem okazje pracować kiedyś dawno temu. Pamiętam, że ktoś z firmy nawet wynajął jakiś specjalistów do SEO by podnieść pozycje w Google. Śmiechem żartem tamta strona dostała ocenę 3.0 więc mój blog jest lepszy od strony niby pozycjonowanej przez fachowców.
Nigdy nie symulujcie klikania na stronie jakiś botem przekierowań.
FengGui
Prosty test, który ma wykazać na co użytkownicy najbardziej patrzą na twojej stronie. Przesyłasz obrazek zwracana jest taka mapa ciepła.
