OpenSpaceAktywny NR.9 Otwarta przestrzeń. Każda duża firma ma dużo pracowników. Każdy pracownik lub grupa pracownicza nie może mieć swojego pomieszczenia. Dlaczego więc ich wszystkich nie wrzucić do jednego gigantycznego pomieszczenia? Bez ścian. Bez barier. W tym gigantycznym pomieszczeniu jest obok kuchnia, toaleta oraz wyście z tego pokoju. Czy w takim pomieszczeniu można efektywnie pracować?
Oczywiście, że nie. Ludzie bez przerwy wchodzą i wychodzą. Korzystają z toalety lub kuchni. To jednak nic. Najgorszym problemem pomieszczeń Open Space są dyskusje przy biurkach pracowniczych. Poziom hałasu w promieniu 6 metrów wzrasta trzykrotnie.
Może być jednak jeszcze gorzej. Co, jeśli trzech menedżerów chce równocześnie omówić jakiś problem przy tych stanowiskach pracowniczych i wszyscy muszą się przekrzykiwać by proces komunikacji miał sens.
Open Space to poważny problem, jeśli pomyślimy o tym, jak być aktywnym programistą. Od firmy nie ma co oczekiwać by zmieniła siedzibę i zapłaciła, kto wie być może wiele milionów złotych za zmianę. Według artykułu w Pulsie Biznesu i zawartych w nim statystyk pracownicy i firma dużo na tym traci.
"Jeśli zatem przyjmiemy, że pracownik biurowy pracuje 8 godzin dziennie przez 20 dni w miesiącu, to z danych wynika, że każda taka osoba, która pracuje w niekomfortowych warunkach traci prawie 1,5 godziny dziennie i przynosi firmie straty finansowe sięgające aż 842 zł brutto miesięcznie. Mnożąc to przez średnie zatrudnienie, koszty związane z niezapewnieniem zespołowi odpowiednich warunków pracy ponoszone przez pracodawcę można liczyć w miliardach złotych" - mówi Staniszewski.
Programiści nienawidzą open space.
Nie spotkałem programisty, który by powiedział coś pozytywnego na temat Open Space. By być aktywnym programistą musisz jak najlepiej utrzymywać swój proces myślowy.
Na forach internetowych można spotkać różne cudowne opisy tego przyjemnego środowiska pracy.
- Stół z piłkarzykami jest 10 metrów od mojego biurka. Czuje, że powoli tracę zmysły
- Z pracy zdalnej i z pracy w prywatnym biurze przeszedłem na pracę w Open Space. Ciężko mi się tutaj skoncentrować. Raz w tygodniu w tym pomieszczeniu jest wojna na piłeczki.
- Obecnie odchodzę z pracy, ponieważ miałem tego dosyć. Mój przepływ pracy jest gorszy niż w moim domu, gdzie mam 6-miesięczną córkę.
Gdy jest hałas to jedyną formą ratunku są słuchawki i twoja muzyka. Oczywiście wiąże się z tym kolejne niebezpieczeństwo, bo kto powiedział, że na słuchawkach będziesz słuchał tylko muzyki – dlaczego nie obejrzeć najnowszy zwiastun swojego filmu bądź serialu. Do dziś pamiętam te zawały serca, gdy mój szef podchodzi do mnie, a ja się wkręciłem nie w kod tylko w jakiś świat fikcji, albo horror.
Poza tym, jak długo możesz mieć włożone te słuchawki. Dla niektórych nawet ta forma rozwiązania powoduje ból głowy.
Przerwanie pracy. Odpływanie od pracy. To są problemy w Open Space. Programista potrzebuje 10-15 minut, aby wrócić do swojej pracy po przerwie. Jak myślisz jak często będziesz odrywany od pracy przez coś, co nawet nie jest związane z tobą, ani z twoim projektem.
Jednym ratunkiem i kompromisem są pokoje CISZY. Sam z nich korzystałem, aby spać. Jak jest ciężki projekt, to sen 20-minutowy potrafi zdziałać cuda.
Idealne miejsce pracy?
Idealnego miejsca pracy oczywiście nie ma. Open Space jest czasami gorsze niż praca we własnym domu, gdzie są dzieci.
Warto być świadomym tego, że jak zaczniesz pracować dla dużej korporacji gdzie Open Space jest standardem to nie będzie to łatwe. Będzie irytacja. Będzie lenistwo. Będzie rozwodnienie mózgu.
Pamiętaj by szanować swoją przestrzeń, bo w pewnym sensie twoja przestrzeń to przestrzeń innych pracowników. Kto wie może istnieje możliwość stworzenia Open Space bez hałasu.